guzek na dziąśle
: 20 marca 2013, 14:27
Nie mam pojęcia czy to może mieć związek z rozpoznaną kilka lat wcześniej sarkoidozą. Może to jakiś objaw nawrotu choroby?
Guz mi wyrósł 1,5 roku temu. Umiejscowiony jest nad górną 7 na granicy zetknęcia z policzkiem, w miejcu gdzie normalnie jest taka jakby fałdka. Najpierw przeleczyłam zęby, nic to nie dało. Potem usynełam 7 myślac że kanałowe leczenie nie jest może zbyt dobre. Odczekałam pół roku i zrobiłam TK (bez kontrastu) i nic. Guz jest, ma się dobrze w przeciwieństwie do mnie. Pobolewa mnie często, całymi dniami ale nie ostro, tylko tak do wytrzymania. Jednak nie pozwala o sobie zapomnieć. Dentyści umywają ręce (4 odwiedziłąm), laryngolog zaliczony i dalej nie wiem co to. Pocieszają mnie tylko że gdyby to rak, to po takim czasie już bym nie żyła. Niespecjalnie wiem co dalej robić.
Miał ktoś z Was taką atrakcję???
Guz mi wyrósł 1,5 roku temu. Umiejscowiony jest nad górną 7 na granicy zetknęcia z policzkiem, w miejcu gdzie normalnie jest taka jakby fałdka. Najpierw przeleczyłam zęby, nic to nie dało. Potem usynełam 7 myślac że kanałowe leczenie nie jest może zbyt dobre. Odczekałam pół roku i zrobiłam TK (bez kontrastu) i nic. Guz jest, ma się dobrze w przeciwieństwie do mnie. Pobolewa mnie często, całymi dniami ale nie ostro, tylko tak do wytrzymania. Jednak nie pozwala o sobie zapomnieć. Dentyści umywają ręce (4 odwiedziłąm), laryngolog zaliczony i dalej nie wiem co to. Pocieszają mnie tylko że gdyby to rak, to po takim czasie już bym nie żyła. Niespecjalnie wiem co dalej robić.
Miał ktoś z Was taką atrakcję???