Moi drodzy,
czy ktoś z Was interesował się pytając np swoich lekarzy czy my, "sarkoludki" jesteśmy bardziej czy mniej podatni na aktualnie rozpowszechniającego się wirusa...??
Moja Pani dr. Soszka na moje zapytanie odpowiedziała że ludzie z sarkoidozą mają "bardziej nakręcony" układ immunologiczny i powinni lżej przechodzić / lepiej zwalczać (jeśli już załapią) tą chorobę ...
Fakt, że przed swoją chorobą jeszcze kilka lat temu łapałem prawie wszystko co mi dzieciaki do domu "przyniosły" a od roku/dwóch jakoś tak jeśli już to się kończy na jakimś katarku i lekkim bólu głowy...... Sam nie wiem....?
... od początku 2019 mam zdiagnozowaną dość zaawansowaną sarko II stopnia płuc, węzłów i w jamie brzusznej. Odczuwalnie pewne "niedogodności" w oddychaniu...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Rafał