autor: Grzegorz73 » 12 marca 2015, 23:02
Ja się nie szczepię. Moje doświadczenie z szczepionką przeciw grypie nie należą do najprzyjemniejszych.
Około piętnaście lat temu, pracowałem w pewnym prywatnym zakładzie. Właścicielka była bardzo apodyktyczną kobietą, która nie znosiła sprzeciwu.
Wymyśliła sobie, że lepiej zapobiegać chorobie (co nie jest w sumie złe), niż zmagać się z falą zwolnień z powodu choroby.
Pracowało nas tam 25 chłopa w wieku 25-35 lat.
Tak więc szefowa zatrudniła lekarza, który wszystkich przebadał i zaszczepił.
Efekt tego był taki, że na dwadzieścia pięć osób, dwudziestu czterech złapało grypę! Większość osób skarżyło się, że nigdy wcześniej tak źle nie przechodziło grypy - w tym ja.
I tak dwa lata z rzędu. W późniejszych latach szefowa ustąpiła wobec naszych protestów.
Od tamtego czasu się nie szczepię, i nie pamiętam abym zachorował na grypę.
Na marginesie dodam, że w tamtym okresie, jak myślę, miałem pierwsze wyraźne objawy sarkoidozy.