sarko śledziony??

sarko śledziony??

Postautor: zonia-ck » 14 stycznia 2009, 12:33

spotkal sie ktos kiedys z takim przypadkiem jak to to gdzie i jak byl leczony??
zonia-ck
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2009, 12:13
Lokalizacja: swietokrzyskie


Postautor: Haniula1010 » 14 stycznia 2009, 18:47

Witaj Zonia :D
Wielu z nas ma powiększoną śledzionę- ale chyba nikomu nie zdiagnozowano konkretnie sarko śledziony /a może się mylę :roll: /. Na ogół choroba lokalizuje się w płucach. Czasami znajdzie sobie też jakiś inny organ do "zasiedlenia". Ale tak czy inaczej -leczenie wygląda identycznie- sterydy. Z tym, że w większości przypadków chorobę się tylko obserwuje. Sterydy- jako leki obciążające organizm -włączane są dopiero wtedy, gdy nie ma większej nadziei, że sarko cofnie się samoistnie.
Cieszę się, że nas znalazłaś. Miło by było, gdybyś napisała coś więcej o sobie - najlepiej załóż w historiach swój wątek, wtedy na pewno odezwą się pokrewne duszyczki :wink:. Serdecznie pozdrawiam
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Anuta » 14 stycznia 2009, 21:20

Ja miałam zdiagnozowaną sarkoidozę śledziony. Miałam w niej liczne guzki widoczne na zdjęciach z tomografu, była również powiększona. Oprócz niej również sarkoidozę płuc i skóry. Stopień II. Nie wdrożono u mnie leczenia sterydami. Wszystko na razie w remisji. :-)
Jeszcze nigdy tak nie było, żeby to jakoś nie było
Anuta
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 279
Rejestracja: 14 lutego 2007, 17:37
Lokalizacja: łódzkie


Postautor: Jurek » 16 stycznia 2009, 01:41

Kilka lat temu po zakończeniu sterydów (po nawrocie), zauważono u mnie powiększenie śledziony, po wykonaniu pewnych prób, powiedziano mi, że tego się nie bada, inny lekarz chciał skierować mnie do wycięcia śledziony.
Rok temu po jakimś czasie zażywania encortonu zauważyłem zmniejszenie się śledziony (byłem szczupły) przestała mi wystawać poza obrys, nie zrobiłem badania USG, teraz po roku enkortonu jestem już zaokrąglony, że nie wiem jak to jest ze śledzioną. Na pytanie w por. specjalistycznej czy mam zdecydować się na wycięcie śledziony- usłyszałem: "Nie wypowiem się na ten temat".

(trochę pisałem o śledzionie w mojej historii, ale jest to raczej zmaganie się z nasza rzeczywistością niż coś informacyjnie przydatnego)
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: Robert » 16 stycznia 2009, 09:07

Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: krzysztof73 » 09 marca 2009, 22:24

Moja śledziona była nadmiernie pogrubiona o nienaturalnych kształtach i do tego budowy ziarnistej.Po tym dostałem sterydy i tak jest już o listopada 2008 r.Teraz jeszcze jest w sercu.Pod koniec marca mam USG i wtedy się okaże czy leczenie przynosi efekt i co dalej ze śledzioną.
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: zonia-ck » 23 marca 2009, 17:25

Witam wszystkich serdecznie, a w szczególności tych którzy odpowiedzieli na mojego krótkiego i nietaktownego posta. Mam na imię Zosia i to mój mąż Stanisław jest osobą, która boryka się z sarkoidozą już od siedmiu lat. Zaczęło się od sarkoidozy płuc drugiego stopnia, następnie doszła sarkoidoza szpiku, leczenie odbywało sie jak w większości przypadków sterydy, po którym choroba zatrzymała się na jakiś czas. W ubiegłym roku jesienią nastąpił nawrót z uaktywnieniem się sarkoidozy właśnie w śledzionie. I nie podjęto żadnego leczenia z uwagi na to że może się ona cofnąć ze śledziony samoistnie. Na ten moment mąż bardzo źle się czuje jest słaby, obolały i do tego bardzo nerwowy. Wykonaliśmy serie badań m.in. zbadaliśmy serce, które najprawdopodobniej też jest zaatakowane przez tą chorobę. Obecnie nasz problem polega na tym, że żaden kardiolog z Kielc nie chce się podjąć wykonania szczegółowych badań i wykluczenia lub stwierdzenia jej w sercu .Bardzo proszę o pomoc osób w ustaleniu gdzie najlepiej udać się w celu ich wykonania i ewentualnie dalszego leczenia. Z góry bardzo dziękuję. POZDRAWIAM GORąCO.
zonia-ck
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2009, 12:13
Lokalizacja: swietokrzyskie


Postautor: Barbara » 23 marca 2009, 21:40

Hej witam sardecznie Zosiu :bukiet: i pozdrowienia dla Stanisława :)
,Piszesz z Kielc ,,wiec do lublina blisko ,
Na forum znajdziesz nazwiska lekarzy z lublina ,,
Tylko ze co do sarkoidozy serca to moze byc ciezka sprawa z diagnozowaniem ,,Ja miałam takie podejrzenie ale skonczyło sie na tym ze nigdy, nikt tego nie miał w lublinie/wiec raczej i ja nie mam :lol:
,,Na szczescie chyba rzeczywiscie miałam tylko niedokrwienie serca i po zmianie leczenia czuje sie dobrze i jest OK ,,
Nie wiem :roll: ,chciałabym cos z serca doradzic ale przychodzi mi na mysl tylko ,,Płocka ,, w Warszawie z tego co czytam tam trzeba sie udac . :) Z sarkoidoza ,,,,
Kiedys slyszałam tez ze w Krakowie ,,mozna zrobic takie badanie ,,ale nie wiem ,,jakie to badanie i gdzie :)
Poprostu lekarz kiedys powiedział ze w Krakowie mozna ,???

Mysle ze odezwa sie inni bardziej w temacie :wink:
,Trzymajcie sie i piszcie ,
,to wszystko wcale nie jest takie proste ,ale trzeba szukac lekarza ,, :) :)
Pozdrawiam Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: typisb » 23 marca 2009, 22:09

A ja mam dwie śledziony,:D ale raczej nie będę pożyczał :wink:
Zresztą mam spore brzucho i trudno mi stwierdzić czy wystają:D

Co do serducha, na początku leczenia, stwierdzono u mnie też, że ma zajęte, ale oprócz kilku badań echa nie miałem nic innego robionego, po sterydach rozeszło się.
typisb
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 519
Rejestracja: 22 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: katar


Postautor: krzysztof73 » 23 marca 2009, 22:24

Witaj Zosiu!!
U mnie na 100% też nie stwierdzono sarkoidozy w sercu takie są przypuszczenia (no może na 99%).Badanie USG serca wykazało nierówne bicie serca,płyn w osierdziu i zwiększone ciśnienie w prawej komorze serca.Co do ziarnistej budowy serca stwierdzono ,że istnieje duże prawdopodobieństwo ,że to sarkoidoza.Zostałem przy sterydach ,kontrola serca w maju.Rozmawiałem z kardiologiem i dopiero szczegółowe badania mogły by potwierdzić,że to sarkoidoza.Z sarkoidozą jest tak ,że nigdy nie wiadomo co i kiedy zaatakuje.Zalecenia to dużo odpoczynku,częste pomiary ciśnienia(skacze jak oszalałe)i spokój.Co do badań wydaje mi się ,że dobry szpital kardiologiczny,może Warszawa albo Zabrze.Tak rzadko się trafia,że mało który kardiolog chyba wie jakie podjąć leczenie.O skutkach leczenia sterydami wiedzą dużo o chorobie raczej mniej,taka ta nasza sarkoidoza.Trzymaj się Zosiu :lol: ,pozdrowienia dla Stasia :lol: i głowa do góry po to jest to forum żeby się wspierać.
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: zonia-ck » 29 marca 2009, 17:34

Witam wszystkich. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.Będę kontaktować się teraz tylko w naszych historiach.Do zobaczenia. :)
zonia-ck
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2009, 12:13
Lokalizacja: swietokrzyskie


Postautor: Mała » 15 lipca 2009, 17:02

no i do płuc i skóry dołaczyła sie sarko śledziony
Mała
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 351
Rejestracja: 11 sierpnia 2008, 19:01
Lokalizacja: Gdynia


Postautor: Barbara » 15 lipca 2009, 17:42

Hej Mała ,,przykro mi ,nie masz lekko ,, :-(
Jak sie czujesz malenka ?? i jak sobie radzisz z tym wszystkim,??
Byłas moze teraz znowu na badaniach ,,?

Trzymaj sie ,musisz walczyc i nie wolno sie podawac ,,
pozdrawiam serdecznie i trzymam mocno kciuki za ciebie ,, :wink:
I wielki usmiech dla ciebie :) ,,za to ze jestes z nami ,,, :)

Mała ,bedzie dobrze ,musi byc i koniec ,,, :-P Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Mała » 15 lipca 2009, 20:37

Basienko!
Byłam w szpitalu i na początek pazdziernika mam isc znowu chyba ze wczesnie sie cos wydarzy i chwilami mam dośc :(
Mała
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 351
Rejestracja: 11 sierpnia 2008, 19:01
Lokalizacja: Gdynia


Postautor: Jurek » 16 lipca 2009, 22:27

Byłem na USG i mam nieco mniejszą śledzionę z 24 zmniejszyła się do 20 cm jestem na encortonie 10mg od 02.2009 do teraz. Co do wyniku liczbowego, tyle dodam, że śledziona w wymiarze 22- 24 cm była trudna do zmierzenia.

Moje odczucie jest takie: śledziona 24 cm wystawała i brzuch miałem twardy non stop, bez względu na "coś tam" twardy i tyle. Teraz przy tych 20 cm nie wystaje i brzuch jest miękki.
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie




Wróć do 100 pytań i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości

cron