Strona 1 z 1

Jak długo sarko może się cofać

Post: 15 lutego 2010, 13:45
autor: awiator30
witam wiem że mam sarkoidoze 2 stopnia od roku robiąc zdjęcia lekarze muwią że jest poprawa jak długo może się cofać

Post: 15 lutego 2010, 17:46
autor: Gemini
tego nie wie nikt...niestety..każdy przypadek jest inny ....czekaj i badz dobrej mysli

Post: 15 lutego 2010, 20:20
autor: awiator30
Dzięki za odpowiedz

Dodane po 5 minutach:

Troche się boje bo robiłem tomograf i mam odebrać wyniki i wtedy pani Doktor powie mi czy leczymy czy nie

Post: 15 lutego 2010, 20:33
autor: Gemini
Nie bój się, II st. mogą podać sterydy, ale nie muszą. Mówisz ze się cofa to jest wielkie prawdopodobieństwo, że nie dostaniesz sterydów. Każdy z nas ma robione TK i to jest w tym dobre, ze nie na samym RTG się opierają. To jest b.dokładne badanie, a w naszym przypadku jest to ważne. Rozumiem Cię bo na wyniki nikt nie lubi czekać, ale z tego co piszesz nie powinno być źle. :) Pozdrowionka i pisz co i jak :)

Post: 15 lutego 2010, 23:01
autor: domek73
W moim przypadku "czyste" zdjęcie RTG wyszło po 3 latach. Cierpliwości. pozdrawiam

Post: 16 lutego 2010, 11:14
autor: awiator30
Dzięki za pocieszenie sam bardzo chce wierzyć że się cofnie i nie wruci

Post: 16 lutego 2010, 17:52
autor: Barbara
Usmiech
Tak trzymaj ,,
a sarko napewno sie wycofa ,,
Dbaj o siebie :wink:
Pilnuj Kontroli Lekarskich ,,, :wink:
Nie lekcewaz niczego ,,,
a ja bede trzymala kciuki za szybki powrót do zdrowia :wink: :wink:

Post: 16 lutego 2010, 20:09
autor: awiator30
Mam takie pytanko zaimuje się remontami mieszkań czy to odpowiednia praca

Post: 16 lutego 2010, 21:27
autor: Gemini
Zależy przy czym dokładnie pracujesz i czy Tobie ona przeszkadza, męczysz się, itd. sam musisz wiedzieć, skonsultować później może to z lekarzem. Poza tym przy badaniach okresowych powinieneś wspomnieć lekarzowi medycyny pracy, ze chorujesz na takie schorzenie, jak nie mówisz to już twoja sprawa. Każdy inaczej reaguje na te chorobę. W większości ma ona łagodny przebieg, ale czasami nie, taka to niespodziankowa sarko. :) Poczytaj " Nasze historie" to dowiesz się jak sarko może być różnorodna :) U ciebie mówiłeś że się cofa, więc póki co tego się trzymaj i bądź dobrej myśli. Może napisz ciut w " historiach" o sobie..jak znajdziesz czas, to poznamy Cię lepiej ':D'
Pozdrowionka :)

Post: 16 lutego 2010, 22:02
autor: domek73
awiator30 pisze:Mam takie pytanko zaimuje się remontami mieszkań czy to odpowiednia praca


Pierwsze co mi do głowy przyszło to szlifowanie ścian gipsowych a tego przy sarko sobie nie wyobrażam.

Wiesz, takie sprawy to faktycznie z lekarzem medycyny pracy skonsultować.

Post: 16 lutego 2010, 22:53
autor: Gemini
Lekarz medycyny pracy to raczej powinien być poinformowany, ich wiedza na temat sarko jest z reguły mniejsza niż nasza i wiadomo jak teraz jest z pracą, jedni mówią inni nie. Przede wszystkim skonsultowałabym to z lekarzem prowadzącym, on ma największa wiedzę o stanie twoich płuc i tego co one wytrzymają lub nie, a decyzja i tak należy do Ciebie.
Przy sarko to zalecają odpoczynek, spacery itd, nadmierny wysiłek, pylenie. smrodliwe substancje czy dym to się rozumie samo przez się ze płucom nie służą. Ale bez paniki :)

Post: 16 lutego 2010, 23:17
autor: Robert
Jak masz pylącą pracę i zmiany w płucach, to kiepska sprawa.
Możesz sobie kupić maskę tego typu, o ile potrafisz pracować w masce--->ZOBACZ
plus odpowiednie filtry przeciwpyłowe.
Jeżeli używasz rozpuszczalników, albo farb ktore cię podrażniają, możesz kupić filtr przeciwpyłowy połączony z pochłaniaczem węglowym, 2w1, tzw filtropochłaniacz.
Im wyższy filtr, tym lepiej zabezpiecza, ale trudniej się oddycha.

Post: 15 marca 2010, 22:26
autor: mariusz997
Witam
Z tym lekarzem medycyny pracy to nie byłbym taki szybki - wiem jak to u mnie w firmie - badania prowadzi niby medycyna pracy ale jak powiesz że coś masz z płucami to dostaniesz skierowanie na RTG - na którym wyjdzie np (motyl) a wtedy pani doktor stwierdza, że nie może Cię dopuścić do pracy bo płuca nie są "czyste". Oczywiście możesz się odwołać ale organem wyższej instancji jest .....Medycyna pracy w Katowicach i oni z reguły podtrzymują opinię poprzedników. I w ten sposób będąc szczerym możesz mieć problemy z dopuszczeniem do pracy. Oczywiście p. dr medycyny pracy nie interesują zaświadczenia i opinie profesorów z szpitala uniwersyteckiego.

Myślę, że największym problemem jest niewiedza wśród lekarzy - na słowo sarkoidoza albo robią :szok: albo uskuteczniają swoje teorie.
Ja usłyszałem od rodzinnego (już po stwierdzeniu sarko), żebym się nie martwił, bo to taka łagodna forma gruźlicy, natomiast koleżanka miała przypadek sarko w rodzinie (wujek) - to usłyszał, że to taka TROPIKALNA choroba - fakt było to kilkanaście lat temu.
Pozdrawiam
Mariusz

Post: 16 marca 2010, 23:15
autor: typisb
ja też usłyszałem podobny tekst od lekarza, ze sarko to taka inna wersja gruźlicy! Zresztą z tą opinią podzielił się również z moim teściem (1996), który szybko po rodzinie rozprowadził info, że jestem "gruźlikiem" - strach się bać.