Strona 1 z 1

sarko a zatoki

Post: 23 września 2010, 13:46
autor: róża
Czy komuś z Was sarko porobiło coś z zatokami ? Ktoś coś tutaj o tym kiedyś pisał ale nie mogę odnaleźć. Nie wiem czy szukać jakiegoś specjalistycznego laryngologa czy uznać że z sarko nie ma związku. Może ktoś z Was sie zetknął z tematem. Róża

Post: 23 września 2010, 15:30
autor: Tigerek
Ja niezależnie od sarko walczę regularnie z zatokami - pomocniczo Sudafed albo Ibuprom zatoki (dokładnie wg pudełka), domowy sposób niezawodny - okłady z gorących ziemniaków :P

Ostatecznie raz do roku antybiotyk na 3 doby.

Post: 23 września 2010, 17:00
autor: Haniula1010
Witaj Różo :)
Specjalista laryngolog znający się na sarkoidozie - rzeczywiście bardzo by Ci się przydał.
Ja mam /prawdopodobnie/ również problemy z zatokami, choć Pani Doktor jeszcze się precyzyjnie nie wypowiedziała czy to 100% sarko czy tylko zwykłe zatoki. Coś tam przebąkuje, ale tak pokrętnie, że w końcu nie wiem ... :roll:

Post: 23 września 2010, 17:04
autor: Mała
interesuja mnie te oklady z ziemniakow - jak mam je robic bo obecnie to u mnie sprawa priorytetowa

Post: 23 września 2010, 19:00
autor: Barbara
Hej usmiech Mala ,,, :)
I dla wszystkich innych sarkoludkow , :) ,
Tak szczerze pierwszy raz uslyszalam ze ziemniaki moga byc pomocne na zatoki ,,

Slyszalam ze mozna je stosowac -utarte surowe- jako oklady na oczy ,,,
podobno przynosza ulge przy stanach zapalnych :shock: ,,,

O zatoki zapytalam znajomych i tak jak pisze Tigerek :)
. -okazuje sie ze robi sie oklady z cieplych ugotowanych ziemniakow ,,wlozonych w woreczek plastikowy /rozgniesc /,,,

Podobno skutecznie przynosza ulge ,,

Ja na szczescie nie mam problemow z zatokami ,,
ale gdybym miala sprobowalabym z tymi ziemniakami ,,
napewno nie zaszkodzi ,,

Tylko ze ja chyba bym wolala woreczek lniany -tak sama sobie mysle ???

Napiszcie prosze jezeli ktos bedzie probowal tego sposobu ,, :)
zdrowka zycze basia :wink:

Dodane po 13 minutach:

ps,,,usmiech juz wiem - w woreczku rozgniesc i zawinac w sciereczke i robic oklady ,,,
podobno ladnie sie dopasowuja do twarzy ,,
Trzeba uwazac aby sie nie oparzyc ;-)

Post: 23 września 2010, 20:35
autor: Tigerek
Basieńko i Mała- ugotowane ubite ziemniaki mieszasz z solą w proporcji 1 łyżka na 1-2 szklanki ziemniaków - zawijasz w serwetki (chusteczki) i takie jak najcieplejsze (ma nie parzyć ale jak ciepłe wytrzymasz) okłady kładziesz na czoło, nos i policzki i ta k leżysz póki okłady są dość cieple. Potem nie wolno wychodzić na dwór 2 h i trzeba unikać przeciągów. Efekt lepszy niż solux a "przepis" mam od swojej laryngolog ;)

Te same ziemniaki można używać wielokrotnie po podgrzaniu do stopnia gorącego :)

Naprawdę działa, powtarza się tak z 3-4 razy dziennie, w zależności od stopnia zaawansowania zapalenia to po 2-5 okładach leci z nosa paskudztwo aż milo i się czyści ;)

Post: 23 września 2010, 21:04
autor: Barbara
Usmiech ,,dzieki Tigerku ,, :)
moze sie naprawde przydac ,,
Ja jeszcze napisze- jeden sposob ktory kiedys sama stosowalam ,,,i wiem ze tez przynosi ulge ,,

Kilka kropelek Olejku Kamforowego ,,,wlewamy do gotujacej wody i wdychamy , :o ,czyli inchlacja ,,,
Olejek rozszerza wszystko i udraznia ,,
nie wiem jak to sie dzieje- ale ten domowy sposob przynosi ulge ,,
potem -zaleca sie kilka godzin w domku ,,nie wychodzic na zimne powietrze ,,,

Koszt naprawde maly ,,,
pozdrawiam basia :wink:

Post: 23 września 2010, 21:36
autor: maria
Oczywiście sarkoidoza może zająć także zatoki, tak jak każde inne miejsce w naszym organizmie. Ostatnio coś o tym czytałam. Może być katar, krwawienia, strupki, polipy itp. Aby udowodnić, że stan zapalny spowodowany jest sarkoidozą należałoby zrobić badanie histopatologiczne. Takie badania robi się rzadko i większość laryngologów będzie leczyła objawowo.