Sarkoidoza

Witam
Czy może ktoś wie jak aktualnie można skontaktować się z dr Puścinską?
Czy może ktoś był w ostanim okresie leczony przez Pania doktor i powie jak do tego doszło?Bardzo zależy mi na prowadzeniu leczenia przez Pania doktor ( choruje na sarkoidoze do wielu lat).
Z góry dzieki za informację.

Witam,
potwierdzam, że Dr. Soszka wciąż przyjmuje pacjentów z sarkoidozą w przychodni przy ul. Płockiej, leczyłam się u niej od X'2012 do V'2013.

monia2371 pisze:Witam,
potwierdzam, że Dr. Soszka wciąż przyjmuje pacjentów z sarkoidozą w przychodni przy ul. Płockiej, leczyłam się u niej od X'2012 do V'2013.

Pytanie było o dr Puścińską

Przychodnia jest definitywnie zlikwidowana, przyjmują tylko na oddział, terminy ok. 3-6 miesięcy. Wiadomość dostałam od lekarza prowadzącego i czekam na tel. o przyjęciu. Prof Pływaczewski jest bardzo miłym, ciepłym lekarzem, zajął sie mną bardzo troskliwie, ale na biurokratyczne zagrywki NFZ i tacy ludzie są bezradni.
Pozdrawiam Sarkoludki

Odświeżę stary wątek, i jednocześnie zdementuję błędne informacje. Przychodnia na Płockiej działa.

Ja nie mam zbyt dokładnych informacji ,ale też słyszałam że przychodnia działa i dr. Puścińska tam przyjmuje .

Może oni tak celowo robią, żeby zniechęcić przyjezdnych, albo testują, czy da się obsłużyć pacjentów z pominięciem poradni, po to żeby ją potem zlikwidować, bo to już któraś próba. Jest też trzecia opcja, że chcą bardziej zapełnić oddziały szpitalne, choć to już pomysł absurdalny, bo i bez tego mają chyba tłok.

Witam,
Dano nikt nie pisał w tym temacie więc postanowiłem odświerzyć, a może i pochwalić się, że udało mi się tam dostać.
Ale do rzeczy od miesiąca jestem zapisany do dr Soszki na koniec stycznia przyszłego roku.
Będzie to moja pierwsza wizyta na Płockiej (poza bronchoskopią 2 lata temu) czy ktoś bardziej doświadczony mógłby mi powiedzieć czy zajmują się oni tylko płucami czy na sarkoidozę patrzą bardziej kompleksowo?
Ostatnio mam spore problemy ze stawami

Przychodnia i szpital to inna bajka. W przychodni, w zależności od wcześniejszych badań i przebiegu, dr zleci Ci badania i/lub skieruje do specjalistów z innych dziedzin. Co do kompleksowości, badania dotyczą organów, których może dotyczyć sarko. W sensie, że holistyki żadnej nie ma Na miejscu mają sporo takich do zrobienia bez szpitala: tomografia, spirometria, rtg, mechanika, echo serca, usg brzucha i pewnie sporo innych.
Jak masz jakieś pytania, to wcześniej sobie przygotuj, bo dr Soszka jest szybka i konkretna (i dobra).
Stawy bolały mnie i bolą, ale nigdy badań żadnych na to nie dostałam. Mogą boleć i tyle... brać przeciwbólowe jak nie da się bez nich.
A, i pilnuj kolejki przed gabinetem - czasami jest tam konkurencja

Dziękuje za odpowiedź i rady
Jeżeli chodzi o stawy to od ponad pół roku mam problem z palcem ręki. Początkowo pojawiała się i znikała opuchlizna i bolesność. Od pewnego czasu już nie znika :( czasami boli czasami mniej. Trafiłem z tego powodu do reumatologa (w prześwietleniu w opisie mam wpisane podejżenie sarkoidozy kości). Dostałem teraz skierowanie na usg kości jak tylko będę w kraju to zrobię. Stąd moje pytanie czy na Płockiej mogę liczyć na pomoc także w tym temacie

Dzień dobry,
jestem nowym - nie do końca jeszcze zdiagnozowanym i potwierdzonym przypadkiem sarkoidozy. Mam skierowanie do Instytutu na Płocką i oczekuję na wezwanie... No właśnie i stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych osób: jaki jest orientacyjny czas oczekiwania na "zaproszenie" do Szpitala. Dodam że jestem w kolejce do II Kliniki i zostałam zakwalifikowana do hospitalizacji (podczas badań na izbie przyjęć Instytutu) 27 marca.
Przepraszam jeśli powielam temat, ale przeszukiwałam forum na własną rękę i jakoś nie natrafiłam na taka informację.

Z góry dziękuje za odpowiedź i pomoc.

Pozdrawiam

Na fb jest Forum Sarkoidoza - Poland. Jeżeli nie jesteś na fb, dołącz do nas Tymczasem postaramy się czegoś dowiedzieć.

Bardzo dziękuję za odpowiedź. I za zaproszenie na fb Postaram się pozostawać w kontakcie

Pozdrawiam

zglądaj, zapraszamy

jeśli chodzi o oczekiwanie na przyjęcie, to na forum dostałam odpowiedź, że ok. miesiąca, tak że niebawem powinnaś/eś dostać " zaproszenie" Był długi łykend to się przedłużyło.