Strona 1 z 3

Re: Jurek kontra sarko

Post: 08 lipca 2007, 23:02
autor: Renata
Jurek pisze: Lekarz (wizjoner) w ten sam dzień postawił mi trafną diagnozę. "Na to co słychać na płucach to pan mi zbyt dobrze wygląda myśle, że to będzie sarkoidoza". Po 2 m-cach badań(broncho, wycinek, i inne) diagnoza się potwierdziła.


Uważam, że powinniśmy zrobic liste lekarzy, którzy maja nosa do sarko (choć zabrzmiało dziwnie) Mnie jak juz opisywałam prawie 6 m-cy leczono na gruźlicę, a koleżanka, zresztą kardiolog, czyli nie specjalista od tego, zaraz na poczatku zasugerowała że to może być ta choroba.,Ordynator szpitala płucnego na Raciborskiej w Katowicach, zlekceważyła przekazana sugestię, no bo trzeba by robic inwazyjne badanie, ot lepiej zniszczyć system immunologiczny lekami przeciwpradkowymi. Tak właściwie, powinny byc dwie listy, ale to tylko tak, bo kto by sie odważył na tę drugą. :roll:

Re: Jurek kontra sarko

Post: 09 lipca 2007, 09:24
autor: Ula
Renata,popieram Twój pomysł, mnie przecież też leczono na wszystko,tylko nie sarko. Tylko nawet jak stworzymy listę lekarzy to potencjalnym chorym to nie pomoże. Nadal będą chodzić od lekarza do lekarza,łykać tony leków i może ktoś, przez przypadek, postawi właściwą diagnozę :sad:

Post: 09 lipca 2007, 13:51
autor: Anuta
A może stworzyć listę lekarzy którzy są świetni w swojej wiedzy nt sarko?
Ja mam pozytywne i negatywne doświadczenia. Zanim znalazłam lekarkę - fachowca, miałam nieprzyjemność z dwojgiem pulmonologów(!), którzy pletli farmazony na temat sarkoidozy.
Nie wiem tylko, czy każdy miałby życzenie być na naszej liście.

Post: 09 lipca 2007, 14:48
autor: Renata
Anuta pisze:A może stworzyć listę lekarzy którzy są świetni w swojej wiedzy nt sarko?


właśnie o takiej liście mówiłam Anutko, tej drugiej na której żaden lekarz nie chciałby się znaleść, nie bedziemy tworzyć, bo raz, że mogli by nas podac do sądu. A dwa, zawsze istnieje możliwość że kogoś skrzywdzimy, bo jednak nasza wiedza jest za mała, by w takiej kwestii orzekać, od tego są sądy lekarskie .
Właściwie, to można podzielić tych lekarzy z którymi się zetknęliśmy w sposób pozytywny, na tych wysokiej klasy specjalistów, którzy śledzą temat i znają się na najnowszych światowych trendach w tej dziedzinie i na tych, którzy nie specjalizując sie w sarko w sposób wizjonerski, jak powiedział Jurek, wstępnie nas skierowali do tych pierwszych. To jest grupa lekarzy diagnozujacych na nosa i za to im chwała. Oczywiście, muszą mieć wiedzę o sarko, bo inaczej by na to nie wpadli. Proponuję przenieść gdzieś ten temat, co na to derekcja?

Post: 09 lipca 2007, 16:59
autor: Robert
Mi nie wolno nosić takich ciężkich rzeczy, jestem na rehabilitacji...


...flaszka się należy... bezalkoholowego

Post: 09 lipca 2007, 17:45
autor: Renata
:padam: na twarz w podzięce, no i co kto zaczyna listę pochwalną, z uzasadnieniem:
No to ja :

Kardiolog, II stopień specjalizacji dr Wanda Buczek, przyjmuje w Bielsku-Białej, która na odległość kabla telefonicznego wyniuchała moje sarko zaraz na początku, a dwie pulmolożki, mnie truły silnymi antybiotykami, zaprzeczając by to mogło być to co i jest do teraz.

Może być, czy jakaś inna forma tego pomysłu, hę? :)

Post: 09 lipca 2007, 20:14
autor: Jurek
W Namysłowie na rogu ulic Harcerskiej i Obrońców Pokoju, jest przychodnia ROMEDIK nr tel 77 410 24 22 dr Piotr - Lekarz, któremu dużo zawdzięczam

Post: 17 lipca 2007, 17:14
autor: Anuta
Otrzymałam pozwolenie od mojej pani doktor na podanie na forum jej nazwiska - dr med. Anna Goljan- Geremek.
Pracuje w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc. II klinika Chorób Płuc, Warszawa ul. Płocka 26.
Przyjmuje również w Przychodni Bonifratrów, Warszawa ul. Sapieżyńska 3

Pani doktor jest wybitną specjalistką w dziedzinie sarkoidozy, specjalizuje się w tej chorobie. Prowadzi szkolenia dla lekarzy z całej Polski na temat sarkoidozy. Deklaruje pomoc lekarzom przy wątpliwościach w indywidualnych przypadkach. Według zapewnień Pani Doktor - mogą to być również konsultacje telefoniczne (udzielane lekarzom). Chodzi głównie o to, że często zbyt szybko podawane są sterydy. Dowiedziałam się, że strydoterapii wymaga nieduża część chorych.
Pani Doktor jest ciekawa naszego forum, bo słyszała o nim. Ma zamiar do nas zajrzeć.
Zapraszamy!

Post: 01 sierpnia 2007, 22:20
autor: edka_72
polecam w Zakopanemul/Gładkie 1 zaraz koło Gubalowki Specjalistyczny Szpital Chorób Płuc pracują tam fachowcy i nie oszczedzają na badaniach

Post: 19 października 2007, 09:47
autor: katarzynajas
dr Monika Płodziszewska Instytut Gruźlicy i chorób Płuc. III Klinika Chorób Płuc

Post: 30 stycznia 2008, 21:34
autor: agatas
Dr B. Ziółkowska-Graca, Kraków, Klinika Pulmunologii na Skawińskiej 8.
Czuje tę chorobę i nie naraża pacjenta na niepotrzebne i meczące badania. Fachowiec!!!!

Poznań?

Post: 02 lutego 2008, 15:36
autor: Waldek
Witam
od niedawna jestem w Poznaniu i szukam kogoś, kto mi poradzi ( poda kontakt do SPECJALISTY ) od sarkoidozy.
poprzednio byłem leczony w Zabrzu, jednak po kolejnym leku mało nie pamiętam co to, skończyłem u neurologa co to jak sie dowiedział co biorę i na co to kazał mi odłożyć świństwo.
Mój lekarz w Zabrzu olał mnie i nie dopuszczał opcji , ze źle się po tym czuję ( a jego głupie uwagi do dużego brzucha mnie wkurzyły )
ostatecznie przestałem się leczyć jakieś 2 lata temu może 3. Teraz szukam prawdziwego lekarza co to pomoże i doradzi nie oleje...

Post: 03 lutego 2008, 00:00
autor: agga
Witaj.
Ja się leczę w Poznaniu od maja ub. roku, w Wielkopolskim Centrum Chorób Płuc i Gruźlicy na ul. Szamarzewskiego, u dr Anny Jaszewskiej (jest pulmonologiem). Wg. mnie jest całkiem ok. Doradzi , wysłucha, poleci specjalistów.
Pzdr. :)

Post: 26 marca 2008, 16:16
autor: AMELIA
Witajcie! Mam pytanie do Renaty. Z którego oddziału w Katowicach na Raciborskiej bo są tam dwa płucne Pani ordynator nie suchała Twoich sugestji też mam tam iśc na badania i już się boję co mnie tam czeka.

Post: 26 marca 2008, 19:19
autor: Renata
AMELIA pisze:Witajcie! Mam pytanie do Renaty. Z którego oddziału w Katowicach na Raciborskiej bo są tam dwa płucne Pani ordynator nie suchała Twoich sugestji też mam tam iśc na badania i już się boję co mnie tam czeka.

Amelia nie wiem czy tam jest więcej odddziałów płucnych niz jeden, ordynator nazywała się na M, wyleciało mi nazwisko, ale pierwsza litera na 100 % bo mam pamięć do pierwszych liter :twisted: