Ja mam problem... psychiczny.
Dużo podróżuje po świecie, odwiedzam kraje bardzo ciepłe klimatycznie o ostrym słońcu. No niestety, gdy dowiedziałem się że muszę unikać słońca, moje plany się nieco odmieniły.
Moja żona będzie obchodzić 40 urodziny i zapowiedziała mi, że w te urodziny chce zaszaleć... Kocham ja więc zaszaleć jej nie zabronię. Wiecie co sobie wybrała na urodziny ?... Chce jechać na Seszele. Stać nas więc pieniądze nie wchodzą w rachubę ale w rachubę wchodzę ja ... mam klina bo odmówić jej nie potrafię ale z drugiej strony boję się o własny tyłek, coby ostre słońce choroby mi nie spotęgowało. Będę musiał pogadać z lekarzem jak się zabezpieczyć przed takim klimatem. Nawet do głowy mi nie przychodzi odmówić żonie, ona przynajmniej raz w tygodniu zagaduje o tym wyjeździe. Wie że muszę unikać słońca ale mówi że mnie "zabezpieczymy" ... może przesadzam, a może nie, ale jakoś nie uśmiecha mi się tam jechać.