Strona 2 z 2

Re: Dna moczanowa .

Post: 02 listopada 2013, 19:36
autor: Barbara
Hej Renatko , :) ,poczytałam twoją stronkę i ucze się ,,,
:-) zastanawiam się nad ziołami dla osób z dną moczanową -i z takich podstawowych ziół to chyba skrzyp polny i pokrzywa.
Mam np. takie linki ;
http://www.poradnia.pl/skrzyp-polny.html
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_sposoby_leczenia_dny_moczanowej_cz2.html
http://www.fakt.pl/Nie-mylic-z-chwastem,artykuly,74839,1.html

Podobno ten skrzyp jest niesmaczny :nie powiem: ale ja kupię po niedzieli i spróbuje :lol:
A jak twój mąż ? lepiej się czuje ?
pozdrawiam basia ;)

Re: Dna moczanowa .

Post: 18 listopada 2013, 21:37
autor: Gemini
:) Basiu, u nas lepiej, ale dieta pod kontrolą, czekolada, kawa nieużywana. Fakttem jest, ze jak ja też zaczęłam tak jeść, to stwierdzam że, za mięskiem nie tęsknię aż tak, a szczególnie za wyrobami takimi jak pseudo szynki, słone jak smok i sprężyste jak plastik i czuję sie jakoś lżej. A jak u Ciebie, czy te bóle jeszcze są, czy może już organizm dał odpust....

Re: Dna moczanowa .

Post: 18 listopada 2013, 21:46
autor: Barbara
U mnie Renatko lepiej ,ale to pewnie zasługa ,,arechiny,,
Troszkę mi smutno że wróciłam do tego leku -ale dużo lepiej się czuje :lol:
Było tak że nie mogłam przejśc kilku metrów ,najgorzej w nocy -chwilami żałowałam że nie mam KUL w domku :nie powiem:
Mąż się śmiał ,,,że u mnie to najgorzej ruszyc z miejsca olaboga
Ale dietke troszke wprowadziłam ,,,uważam co jem - ;)
Nawet skrzyp kupiłam ale jeszcze stoi w pudełeczku :mdleje: brakuje mi czasu i chyba siły ,,teraz chodze na rehabilitacje :nie powiem: wracam jak dętka niee

Szkoda tylko że nie udało mi się jeszcze dostac do reumatolog ,znowu mi przesuneli wizyte :placze:

A kawusie i ja odstawiam ,,, pije częściej rozpuszczalną z mlekiem :gafa:

Re: Dna moczanowa .

Post: 18 listopada 2013, 21:58
autor: Gemini
to fatalnie...skoro już myślałaś o kulach, to musiał być silny ból .:mur: A rehabilitacja coś daje, pomaga rozruszać te stawy...? a Ty chodzisz do pracy, jeżeli tak, to jak dajesz radę, bo to wysiłek zapewne jest ogromny i męczy człowieka, ze na koniec dnia można paść na twarz....

co do kawy Basiu, to sądzę, ze ta rozpuszczalna gorsza od sypanki, na pewno jest bardziej kwaśna, bo to jakby wyciąg z kawy..tak, że nie wiem czy to dobry pomysł. Ja mieszam inkę z rozpuszczalną :) Piję kawę tę w proszku, inka ma taką samą konsystencję, wiec się nie odróżniają w kubku :) a smakuje całkiem całkiem, z mleczkiem jest naprawdę OK :)

Re: Dna moczanowa .

Post: 18 listopada 2013, 22:04
autor: Gemini
Jeszcze muszę dopisać, ze w Twoim linku jest ta sama książka, którą ja chciałam zobaczyć " na żywo" i rozeznać, co w niej jest i czy warta ewentualnego zakupu.

Re: Dna moczanowa .

Post: 24 listopada 2013, 13:42
autor: Barbara
Renatko ja uważam że rehabilitacja jednak troszke pomaga :paker: łatwiej jest się rozruszac -chociarz w czasie gdy trwa ,wydaje się że jest gorzej :lol:
Potem jest łatwiej ,mnie na kolana napewno pomaga
Ale łatwo nie jest ,tym bardziej że na zabiegi chodze po pracy niee
Ale coś za coś ;-)
Co do kawusi to pewnie masz racje ,,, ale zostaje przy rozpuszczalnej ;)
Inki nigdy nie lubiłam -pamiętam ja z dziecinstwa i mam do niej uraz :pomocy:

A ten skrzyp ,,,, :lol: chyba zaraz pójde go zaparzyc -zapraszam :winko:

Re: Dna moczanowa .

Post: 06 grudnia 2013, 19:54
autor: waldek2
Gemini pisze:Basiu a Ketonal to zapewne na recepte ....

Maść, o której pisze Basia jest bez recepty. Dopiero tabletki są na receptę.

Re: Dna moczanowa .

Post: 25 lutego 2014, 22:45
autor: ARABELA36
Witam :D
a ja się pochwalę że kwas moczowy w surowicy mam dobry:D
norma to 2,40-5,70 a mój wynik to 4,85
i życzę Wam samych dobrych wyników :D