Strona 1 z 1

sarko a sauna

Post: 09 listopada 2009, 09:22
autor: arti5
czy przy tej chorobie można chodzić na saune?

Post: 09 listopada 2009, 09:47
autor: Robert
Sarkoidoza może mieć różne oblicza, dlatego ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Post: 10 listopada 2009, 17:11
autor: kamila25
ja chodziłam. ponieważ mam sarko w płuckach- była to biosauna (niższa temperatura, nie 100, a jedynie 60 stopni).
sauna była w zaprzyjaźnionym klubie więc miłe panie zawsze dolewały mi olejek "dobroczynny dla dróg oddechowych", wyszukiwały takiego o właśnie takim działaniu.
wiem, że przy skórnej nie wolno.

Re: sarko a sauna

Post: 06 listopada 2017, 10:35
autor: Pollo
Odświeżam wątek, bo jest mi bliski :)
Czy można chodzić na saunę?
Na pewno warto! Ja pytałem swojego lekarza prowadzącego zanim zacząłem, ja saunę uwielbiam i korzystam, sauna służy mi na wszelkie stany przedchorobowe, jak tylko czuję, że mnie coś bierze idę się wygrzać do sauny by nie pozwolić rozwinąć się chorobie, seans 4 razy po 15 minut (w saunie suchej) połączony z lądowaniem w beczce z zimną wodą po każdym seansie, to dla moich oskrzeli raj a już nie mówiąc o mięśniach (bo takie saunowanie to jak porządny trening, tylko bez wysiłku i zadyszki).
Na co dzień korzystam profilaktyczne z sauny infrared, lubię w weekendy posiedzieć w saunie, w zasadzie nie ma znaczenia rodzaj sauny :) nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych dla swojego organizmu.

Re: sarko a sauna

Post: 06 listopada 2017, 22:02
autor: Robert
Ja na samą myśl źle się czuję. Nie cierpię temperatur powyżej 25-30st, nienawidzę się pocić.

Re: sarko a sauna

Post: 07 listopada 2017, 01:51
autor: Haniula1010
To całkiem tak jak ja ;).
Miałam okazję "saunowac" w samej Finlandii, ale się nie odważyłam, bo już sama myśl o tej przyjemości zatykała mi płuca ;)

Re: sarko a sauna

Post: 08 listopada 2017, 14:29
autor: Pollo
Robert pisze:Ja na samą myśl źle się czuję. Nie cierpię temperatur powyżej 25-30st, nienawidzę się pocić.

Ja się pocę stale i to bardzo (pewnie więcej na encortonie), też tego bardzo nie lubię, ale nie mam na to wpływu :wink: a w saunie mi to nie przeszkadza, bo pot ze mnie spływa a nie wsiąka w ubranie 8) zawsze się łudzę, że jak się wypocę w saunie to mniej potu zostanie na później, no ale tak to nie chce działać :?