kolezanka uslyszala od swojego ginekologa, ze nie dostanie recepty na tabletki, bo przy chorobach tego typu NIE WOLNO stosowac hormonow, czy ktos jest w stanie to potwierdzic lub temu zaprzeczyc?
O niczym takim nie słyszałam a w szpitalu będąc pierwszy raz z sarko mówiłam, że biorę anty i na nikim nie zrobiło to najmniejszego wrażenia. Zresztą gdyby rzeczywiście nie było wolno to lekarz by na to zwrócił uwagę tak samo jak na zakaz opalania i przyjmowania syntetycznej witaminy D3 i wapna.
Mój lekarz, tez troche kręcił nosem, ale nie ze wzgledu na chorobę, tylko w momencie jak brałam sterydy, bo to w końcu też hormony. Niemniej jednoznacznie nie zabronił, a drugi na oddziale w ogóle nie widział przeciwskazań, więc sądzę że to takie dmuchanie na zimne i Bem ma rację, że nigdzie nie jest to powiedziane jak o słońcu, vit D3, czy wapnie,tak że spoko.
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
No nie wiem dziewczyny...Nie jestem oczywiście fachowcem,ale uważam,że najgorzej to rozhuśtać sobie układ hormonalny.Ja leczę się od lat na tarczycę-leczenie miałam już dawno ustawione,a teraz jak zaczęłam przyjmować enkorton/najmniejszą zresztą dopuszczlną dawkę/ to muszę co chwila robić badania na poziom hormonów tarczycy.Z tymi hormonami to naprawdę nigdy nic nie wiadomo.Organizm zawsze dąży do uzyskania równowagi,a w syntezie wapnia bierze przecież udział hormon 1,25 dihydroksycholekalcyferon Kora nadnerczy,ze swoim hormonem bodajże kortyzonem też ma cos w naszej chorobie do powiedzenia,tak,że może lepiej nie kombinować i nie dodawać już gratis testosteronu,estrogenów czy czegoś tam jeszcze.Ale to jest tylko takie moje zdanie...
mantyka pisze:bo przy chorobach tego typu NIE WOLNO stosowac hormonow
Wydaje mi sie, że ginekolog poszedł po najłatwiejszej drodze i nie zagłębiał się za bardzo.
Moim zdaniem dużo zależy od postaci choroby, kondycji chorej i od tego czy aktualnie się czymś leczy.
Może być tak, że branie leków obniży działanie hormonów i z zabezpieczenia nici.
Pytałam się w poradni sarkoidozy i zostałam poinformowana, że nie ma badań na temat szkodliwości antykoncepcji hormonalnej przy sarkoidozie.
Być może to zbieg okoliczności, ale miałam nawrót rumienia guzowatego po tym jak po długiej przerwie wróciłam do tabletek. Więcej nie zaryzykuję.
A tak z drugiej strony - o szkodliwości słońca wapnia itp dowiedziałam sie z forum a nie od lekarza. Być może też nie było wiarygodnych badań?
Ela
Hejka!
Mi moj lekarz zabronil stosowania doustnej terapii hormonalnej, dlatego mam spiralke Mirene i jest git.teraz swietuje 3 latka od skonczenia kuracji, wszystko sie cofnelo, urodzilam dzidzie i mam nadzieje juz nigdy nie wroci:)
Dzień dobry, widzę że wątek trochę zamierzchły a ja potrzebuję informacji czy przyjmowanie hormonów (nie są to stricte tabletki antykoncepcyjne a terapia hormonalna - mix luteiny i estrofemu) przy sarko płucnej ma jakiś wpływ na sarkoidozę? Może ktoś coś wie nowego z autopsji albo coś czytał lub usłyszał. Będę wdzięczna za wszelkie informacje. Pozdrawiam.
Ale w jakim sensie, że nasila objawy? Raczej nie, jeżeli już to trzeba uważać na leki stymulujące układ odpornościowy, preparaty zawierające witaminę D, oraz wapń.
Dziękuję za odpowiedź. Pulmonolog u którego byłam ostatnio na konsultacji coś takiego zasugerował, że u innych jego pacjentek "sarkoidoza miała tendencję do odwrotu" kiedy odstawiały hormony. Więc zastanawiałam się czy działa to również w drugą stronę. Stąd to moje pytanie. Jeszcze raz dziękuję za informację. Pozdrawiam
A to trzeba by zwrócić się do środowiska medycznego, żeby przeprowadziło stosowne obserwacje. W czasie ciąży sarkoidoza zanika, ale to prawdopodobnie ze względu na zwiększoną produkcję kortyzonu w nadnerczach.