Pozwólcie, że i ja dorzucę "swoje pięć groszy" do ankiety:
mój tata zmarł na raka płuc,
staszy brat często zapada na zapalenia płuc,
a młodszy w wojsku po zapaleniu płuc leczony był na odmę
(więcej rodzeństwa nie mam

).
W czasie długiego(utajonego),
myślę 30 letniego borykania się z sarkoidozą(objawy męczliwości),
nigdy nie miałam problemów z pokasływaniem,
ale może to środowisko powodowało,
że nie dostawały się alergeny powodujęce kaszel
(urodzona na Warmii i Mazurach,
a od 30 lat mieszkam nad morzem).
Mój młodszy syn jest alergikiem,
moja córka od urodzenia miała duże problemy z oddychaniem,
do momentu wyciecia migdałka.
Dziękuję za uwagę
