Witam!
Wczoraj mój tata dowiedział się, że ma podejrzenie sarkaidozy... Nietery nie przyjął tego dobrze... Dostał skierowany na badanie (pobranie wycinka). Niestety wogóle nie chce o tym rozmawiać, a już wogóle zgodzić się iść do szpitala... Na wszystkich krzyczy. Jak go przekonać, że to nie jest nic strasznego?
Proszę o pomoc... Czekam na odpowiedz...
A.