Strona 1 z 1

sarkoidoza płuc

Post: 15 marca 2011, 10:24
autor: Evas
Witam!
Już powolutku oswoiłam się z moja sarkoidozą ,ale w ostatnim TK wyszło ,że mam całkowitą remisję choroby ,ale od paru dni strasznie bolą mnie stawy i mam spuchnięta rękę czy możliwe ,że teraz atakuje stawy ??? Jakie najlepiej wykonać badania ,żeby ją potwierdzić lub wykluczyć ???
Pozdrawiam Wszystkich ze słonecznego i wiosennego B-B

Ewa :D

Post: 16 marca 2011, 20:34
autor: Barbara
Witam Ewo :) ,
przykro mi ze masz klopoty ze stawami jezeli sa spuchniete najlepiej odrazu udac sie do lekarza ,
,niech specjalista pokieruje badaniami ,,typu rtg ,usg ,morfologia
a przede wszystkim trzeba wykluczyc ostry stan zapalny ,,
na forum jest kilka osob ktore zmagaja sie z bolem stawow ,, ale chyba oficjalnie nikt nie ma powiedziane ze to od sarkoidozy ,,
Sama mam klopoty ze stawami ,
,ale nikt nie powiedzial mi co sie dzieje ,,

ogolnie sarkoidoze bardziej traktuje sie jako chorobe pluc ,,,
a stawy ?-odstawione sa do innych chorob ,,

a my zostajemy sami z tym bolem stawow ,, :(
stosujemy przeciwbolowe i mamy nadzieje ze to przeminie ,,,
i na szczescie -czesto tak wlasnie sie dzieje ,,,

Napisz jak tobie uda sie pokierowac ,badaniami w tym kierunku ,
Moze uda ci sie trafic na specjaliste ,,
zdrowka zycze basia :wink:

Post: 17 marca 2011, 08:46
autor: Evas
Witam!
Dziękuję Basiu za odpowiedź :)
Dziś czuję się już lepiej ,ratuje się maściami i majamilem bo termin do "specjalisty " mam na 29.03 ale dam zaraz znać co zdiagnozował :)

Pozdrawiam Ewa

Post: 17 marca 2011, 17:16
autor: Barbara
Usmiech :wink:
Ewo dobrze ze nieczekasz bezczynnie ,
, napewno mascie i przeciwbolowe nie zaszkodza ,,,
ale z Majamilem ,, badz ostrozna ,,
to silny lek i najlepiej go dlugo nie uzywac ,,
zdrowka ci zycze
29 marca juz niedlugo trzymaj sie ,,
pozdrawiam basia :wink:

Post: 17 marca 2011, 22:34
autor: Bohun
Ja również mam jakiś kłopot z nogami ale na razie nie uważam go za bardzo groźny. Jak się już położę spać czuję jak by mi w nogach coś pulsowało. Nie bolą mnie nogi, nie puchną i takie tam... tylko jak by mi w żyłach bulgotały jakieś bąbelki. Powiedziałem o tym lekarzowi a on mi na to że to może być początek żylaków... w moim wieku ?. Zalecił odwrotne postępowanie niż do tej pory czyli jak dużo siedzę to mam więcej chodzić, i często trzymać nogi "na lampie". No cóż...