Robert pisze:Witaj Kasiu
Skąd u Ciebie takie pytanie? Zasłyszałaś gdzieś taką opinię, masz uzasadnione obawy, czy pytasz z ciekawości?
Sarkoidoza i nowotwór płuc to dwie różne rzeczy, jedna z drugą nie ma nic wspólnego. Trwałe zmiany spowodowane przez sarkoidozę mogą kiedyś w przyszłości być jedną z przyczyn prowadzących do raka płuc, jednak o bezpośrednim przekształceniu się sarkoidozy w nowotwór nie ma mowy.
Witam serdecznie wszystkich .Na imie mam Lidka wpisałam sie do Ksiegi Gosci na temat Sarko,,opisalam tam dramat jaki przeszłam w zwiazku z choroba mej siostr 31 lat.Chorowała dlugo,lecz zaden z lekarzy nie potrafil jej pomuc ,,,pewnie sadzili skoro młoda to jak moze byc chora,,,lecz jednak była chora i to strasznie w srode przeszła zabieg usuniecia czesci płuca własnie z powodu nie leczonej SARKOIDOZY!!!Zgrozo!!! przeszłam tragedie psychiczna jej wezły chłonne były wielkosci cytryny!!!W tej chwili dochodi do siebie,,lecz zadaje sobie jedno pytanie....dlaczego tak puzno odkryto jej chorobe i rzecz dziwna wykrył to Lekarz Rodzinny oraz Kardiolog gdzie została skierowana własnie przez Pania Doktor Rodzinna z powodu nadcisnienia płucnego ktore wykryto poprzez wykonanie zdjecia redgenowskiego.Dziękuje bogu ze nie było za puzno przez nieleczenie Sarko mogło dojsc do tragedi jeszcze gorszej,,mam tylko cicha nadzieje ze Lekarz operujący z ktorym rozmawialam po operacji siostry miał racje ze to nie wyrok/nowotwo/lecz powiekszone wezły chłonne plucne ze powodu pozno wykrytej i nie leczonej Sarkoidozy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Lidka.Robert pisze:Witaj Kasiu
Skąd u Ciebie takie pytanie? Zasłyszałaś gdzieś taką opinię, masz uzasadnione obawy, czy pytasz z ciekawości?
Sarkoidoza i nowotwór płuc to dwie różne rzeczy, jedna z drugą nie ma nic wspólnego. Trwałe zmiany spowodowane przez sarkoidozę mogą kiedyś w przyszłości być jedną z przyczyn prowadzących do raka płuc, jednak o bezpośrednim przekształceniu się sarkoidozy w nowotwór nie ma mowy.
Witaj serdecznie Basiu,nie pisałam bo byłam z siostrą i u siostry,juz jest w domku,nie bierze zadnych lekow,czeka na wyniki wyciętych wezłow chłonnych ,we wtorek bedziemy wiedzieli co dalej,mam nadzieje i modle sie ogromnie i zarliwie do Boga aby nie było to to najgorsze.Oczywiscie pozdrowilam siostre od wszystkich i posłałam jej USMIECH Tak bardzo sie wzruszyła ze az płakala to PIĘKNE CO ROBICIE!!!Tak duzo znaczy dla kogos kto nawet nie wie ze istnieje ta strona a otrzymuje niby tak mało ale jak ze Duzo!!!Kochani dziękuje ze istniejecie i wspieracie ludzi chorych w tak dla nich trudnych chwilach.Jak tylko siostra moja kochanan dojdzie do siebie napewno wejdzie do was i wam podziekuje osobiscie moji drodzy.DZIĘKUJE WSZYSTKICH KTORZY ODPOWIEDZIELI NA MOJ PEŁEN GORYCZY POPRZEDNI LIST,LECZ UWIERZCIE DZIĘKI WAM MIALAM SILY DO TEGO ABY WSPIERAC W TRUDNYCH CHWILACH SIOSTRE,,MAM NADZIEJEJ ZE TEJ SILY I WIARY MI NIE ZABRAKNIE,,,JESZCZE TEN WTOREK,,JEST CORAZ BLIZEJ,NAN CICHUTKĄ NADZIEJEJ ZE BEDZIE TO NAJSZCZESLIWSZY DZIEN MEGO ZYCIA A NIE NAJGORSZY..POZDRAWIAM CIEPLUTKO WSZYSTKICH I JESZCZE RAZ SERDECZNIE DZIEKUJE ZA SŁOWA WSPARCIA I WSPOŁCZUCIA..Lidka.Barbara pisze:Lidko zycze twej siostrze duzo zdrowia ,aby jak najszybciej doszła do siebie ,i mogła sie cieszyc zyciem ,,
Nie wiem co mozna napisac gdy dochodzi do takiej tragedii ,
niestety obawiam sie ze masz racje
,,i niestety my dobrze wiemy jak wyglada nasze codzienne zmaganie z tym wszystkim
TAKA niemoc a zarazem radosc ze narazie jest dobrze ...
Mysle ze w głebi duszy wiemy- ze jestesmy niby??? zdrowi
ale w kazdej chwili mozemy stanać za zamknietymi drzwiami .
To okropne ,,,chyba na poczatku najgorzej mi było sie pogodzic z tym ze moge tylko biernie czekac i liczyc na szczescie ,,,,,,
do dzis nie umiem sie pogodzic ze chorób autoimunologicznych sie nie leczy ,,,,
Mam nadzieje ze siostra zostanie otoczona fachowa opieka i wróci do zdrowia ,pozdrów ja serdecznie i usciskaj od nas
,,prosze i usmiechnij sie odemnie do niej ,,
Trzymajcie sie i napiszcie jak zdrówko ,Bede trzymała kciuki Basia
Wróć do 100 pytań i odpowiedzi
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości