Kurcze, wlasnie zaczynam to łączyć z sarko, gdzieś w czyjejś historii chyba cos było na ten temat- jak to jest i skąd się bierze, bo ciekawa jestem....
Miałam swego czasu siniaki znikąd- nie kojarzyłam , żebym się uderzyła a cholerstwo było i długo się trzymało