od jakis 3 miesiecy wypadają mi włosy.napoczątku myslałam ze to przesilenie (miałam cos takiego zanim zachorowałam,ale trwało to miesiąc i samo mijało bez zażywania tabletek) Ale jak po miesiacu nie mineło zaczełam brac tabletki na wzmocnienie. Troche mniej liniałam ale jak tylko odstawilam zaczeły sie znowu sypać. teraz zostają tez na poduszce,przedtem tylko w wannie po myciu włosów.
czy ktoś ma coś podobnego?macie cos sprawdzonego na wypadanie włosów?ja biore belisse.czy to w ogóle ma powiazanie z kuracją,czy moze to tylko zbieg okoliczności?