Usmiech
,,
dziekujemy Robert
/szkoda ze ciebie nie bedzie ,,/
Renatka nawet pogode zamowila ,,
wiec wszystko juz dograne ,,
ja juz sie pakuje ,,cukiereczki tez spakowane ,, wiec zapraszam
,
wyjade o 5 rano z lublina ,,
Mam nadzieje spotkac w Warszawie ,jednego milego sarkoludka i go pozdrowic od nas wszystkich
,
Zycze wszystkim szczesliwej podrozy
,i do zobaczenia w Poznaniu
,,
basia