autor: Robert » 15 marca 2016, 21:12
Jeśli chodzi o typową sarkoidozę płuc, to ona ma bardzo duże doświadczenie i bardzo dobrze prowadzi leczenie, nie wiem tylko jak prywatnie wyglądałaby kwestia badań. Pytanie czy tam gdzie ona przyjmuje jest wszystko pod ręką?
Przy sarkoidozie najlepiej zawsze korzystać z tego samego rentgena, bo zdjęcia z różnych aparatów mogą wprowadzać w błąd - zmiany są bardzo drobne i na różnych zdjęciach trudniej wychwycić różnice. Poza tym, gdyby zaszła konieczność leczenia, musiałabyś przylatywać do Polski co 2-3 miesiące na kolejne badania i korektę dawki.
Nie wiem czy warto tak się męczyć, jeżeli na miejscu masz wszystko pod ręką i za darmo.
Sarkoidoza płuc to taka choroba zero-jedynkowa, robisz badania i albo jest konkretne leczenie, albo zaproszenie na kolejny termin. Nie ma tu nie wiadomo jakich alternatyw, że może zastosujemy to, a może tamto, albo jeszcze inne rozwiązanie. Jest jak na egzaminie, przechodzisz test albo nie, dlatego być może dr Kasperkiewicz szybko i bez wdawania się w zbędne dyskusje załatwia swoich pacjentów.
Nie każdemu to odpowiada. Są tacy co mają potrzebę porozmawiania o chorobie, a czasem wręcz traktują lekarza jak osobistego spowiednika. U niej tego nie ma.
Dr Kasperkiewicz ma jeszcze jedna wadę.
Jest stricte pulmonologiem i jeżeli choroba wykracza poza płuca, to ona nie wejdzie w buty reumatologa, neurologa itd, choćby nie wiem co, ale też nie nakieruje na nikogo konkretnego.
Mam nadzieję, że w miarę naświetliłem ci, co i jak.
Jakby co, to masz jeszcze w odwodzie lekarzy w Poznaniu, ale realiów nie znam, więc nic nie podpowiem. Na pewno jacyś tam są.
Wiem że nic nie wiem