Agga, w lipcu pójdziesz do kontroli, a skoro wiesz, że z dnia na dzień jest gorzej, to z pewnością z powrotem dostaniesz sterydy. Co prawda one również powodują jakieś dolegliwości, ja na przykład pocę się teraz okropnie, ale - znasz to z autopsji - ogólnie poczujesz się lepiej i deprecha minie.
W czasie moich pobytów szpitalnych napatrzyłem się na rakowców i może przez pryzmat tych doświadczeń, patrzę na sarko jak na taką sobie dolegliwość. Dodatkowo najbardziej odczuwalne objawy spłaszczyły się mocno i na co dzień w normalnych warunkach zapominam, że jestem chory, a jeszcze na początku tego roku czułem się jak gruźlik jakiś. Musisz przetrzymać teraz ten okres, a przy najbliższej kontroli na pewno coś ci zaaplikują, może jak nie sterydy to jakieś niesterydowe środki przeciwzapalne...
Trzymaj się, i pamiętaj, jakby co, to tu zawsze możesz wyrzucić z siebie wszystkie żale, bolączki. To pomaga.