Jak w temacie.
Mam zamiar wybrać się na siłownię,i pomachać troszkę cięzarami.
Chciałbym poćwiczyć dłużej.
Niewiem na ile ten pomysł jest dobry.
Sarkoidoza 2 stopnia stwierdzona,aczkolwiek do chwili obecnej żadnych objawów niemiewam.
Niemam pojęcia jak na takie ćwiczenia na siłowni mógłby zareagować mój organizm,czy to mogło by go zbytnio wyczerpać?!
Lekarza też niedopytałem,jak byłem na Płockiej,a następna konfrontacja dopiero końcem Maja.
Może ktoś jest w stanie mi troszkę podpowiedzieć jak ma podejść do mojego pomysłu.
Szacunek @Indiana